A jednak....
Niby nie chcesz tracić czasu, a jednak go poświęcasz na kolejne zaczepki.
Ale ja to, wbrew pozorom, rozumiem :)
Chciałoby się skutecznie postraszyć i odebrać trochę akcji ;)
Nic z tego.
Łosi tu już nie uświadczysz... :)
A co do kursu?
Robi swoje...
No i nie martw się tak o mnie.
Bo nic o mnie nie wiesz.
A moja inwestycja w baha to nie żadne lata, tylko raptem kilkanaście miesięcy.
Tak więc cenę wejścia mam na tyle dobrą, by spokojnie czekać na rozwój wydarzeń... :)