Mnie wystarczy na poczatek, ze sternik powie pokerowe "sprawdzam" przyczyny stanu obecnego.
A negocjacje? Jestem ostrożny, w ocenach bo przydaje się wiedzai menadżerska i na temat tego, co, komu, i po co chce się sprzedać. Nie wiedząc po co, negocjacje nie wyjdą dobrze.
W tamtych firmach tez bywaja ludzie z MBA itp, itd.