oj indeksy amerykańskie się zaczynają czerwienić. Czyli nie podpiszą?
No bo przecież od tego to podobno zależy...
od taki kretyński komentarz do kretyńskiego komunikatu :))
Wygląda mi to na to jak by już sobie przygotowali speech o niepowodzeniu podając za powód sytuacje na rynkach finansowych.
Trzeba było się sprężać jak był dobry klimat a nie cały maj, czerwiec i połowę lipca przekładać wizytę.
Macie fantastyczny timing. Trafiliście z końcem rozmów w najgorszą zawieruchę od dwóch lat.