Kamyczek do kamyczka i będzie samowystarczalna niezdobyta forteca z magazynami energii, wiatrakami na dziedzińcu i panelami fotowoltaicznymi na wszystkich dachach, broniąca swych pozycji działami wodorowymi... A to niespodzianka pierwsza z wielu... Co następne... Hmmm... Odwracanie uprzednich odpisów wartości aktywów fotowoltaicznych czy może zauważenie rosnących marż we wszystkich dywizjach spółki... Czas mija, a kolejne klocki się układać będą niezależnie od jęków tomkowych trolli... Może ten drobny wyrok w całkiem innej sprawie, ale jak to zwykle bywa korzystny finansowo dla GRENEVIA podpowie wszystkim, czemu Tomek chciał nagle wykupić znudzonych czekaniem mniejszościowych, a Zygmunt Solorz nie martwi się o długoterminowe perspektywy swoich biznesów opartych na OZE... Powoli, powoli i optymizm każdego defetystę roz...weseli... Pozdrawiam wszystkich, którzy wiedzą, że właśnie ich :)