Wniosek z artykułu w PB jest dla mnie jasny - skoro aż ponad 1/4 akcjonariuszy (licząc po wartości akcji) robi zadymę to praktycznie nie ma szans dla nich na wykup po niezłej cenie (i utratę prawa do kontynuowania sprawy) . Sprawa się będzie toczyć do samego końca . Bardzo drobni akcjonariusze (pewnie jakieś 1800 z tych rzekomych 1900 osób) mogą trochę odetchnąć z ulgą. Na szczęście dla nich - kapitał okazał się nie być tak rozwodniony jak się wydawało niektórym i byli tacy co mieli ponad 10% całego ówczesnego free float.
Ciekawi mnie tylko akcjonariusz o kryptonimie z artykułu w PB "Rejtan", który zaskarżył już pierwszą uchwałę i tajemniczo się wycofał.