I co z tego? Wszystko da się obejść.
Nie mogą sprzedawać, ale mogą pożyczyć i wtedy udają glu. a, że to nie oni przecież sprzedają, a ten co pożyczył, a pożyczający, przecież nie mają wpływu co on zrobi z pożyczonymi akcjami.
Tutaj, mieli się tyle akcji, że już dawno co najmniej kilkukrotnie free float dopuszczonych do obrotu się przemielił.