XXL: "Leszek Jędrzejewski nie żyje od listopada 2008r. Prawdopodobnie popełnił samobójstwo. Wcześniej chorował na długotrwałą depresję."
Czyli potwierdza się to co mówią: "PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ."
Choć z drugiej strony, jak ja bym miał - tak jak miał Pan Leszek - konto nasycone ilomoś tam zerami, to wolałbym się wybrać w podróż dookoła świata, gdzieś na Bermudy, Kanary ... a nie targać się na swoje życie. Ja tego po prostu nie rozumiem.
Szkoda chłopa, no i bliskich, którzy musieli to jakoś przeżyć:(