Re: Jan

Ja nie jestem tu od polecania lokat bankowych :) ale jesli o to pytasz tu musisz się zastanowić ile będzie trwała korekta o ile przyjdzie ! i dobrać coś zbilansowanego terminem zapadalności i oprocentowaniem. Jak już szukasz lokaty to poszukaj takiej którą można zlikwidować nie tracąc odsetek albo wysoki ror. Możesz podzielić kapitał na kilka części i wybrać 1,3,6 czy 12 m. Obecnie nie ma jeszcze oznak na jakąś głębszą i dłuższą korektę. Ja lokuje poza gpw tylko zyski z gpw a cały kapitał przeznaczony do inwestowania trzymam na maklerskim.
Przy korektach które mogą dłużej potrwać fajnie przelać kasę na jakiś rachunek żeby nie kusiło inwestowanie na zbyt małych spadkach ale też musi to być taki rachunek gdzie przelew na gpw trwa kilka sekund ! tak żeby okazja nie uciekła - warto też mieć zawsze odpowiednią gotówkę w powystawianych zleceniach na bardzo duże spadki żeby nic nie umknęło. Ale to pewnie wiesz :) na rynku liczy się wytrwałość, cierpliwość, zimna kalkulacja, plan inwestycyjny i ciągłe obserwowanie rynków i śledzenie ważnych informacji. Na rynku nie można być marzycielem ! tu liczy się zimna kalkulacja. Dziś indeksy światowe są bardzo wysoko i jak dla mnie zakup asbis powyżej 27,50 jest bardzo ryzykowny. Ponadto na gpw grają w 90 % marzyciele ! około 10 % to dywersyfikacjoniści którzy tak jak ja starają się osiągnąć zesk ponad przecietną bardzo mało przy tym ryzykując. Trzon mojego kapitału stanowią obligacje SP które i zarabiają i stanowią rezerwę kapitałową na wypadek wielkiej korekty tak aby zawsze mieć fundusze na zakup papierów na dołku bessy. Staram się też mieć zawsze zapas gotówki którą mogę w kilka sekund przelać na gpw. Ale to wszystko nie ma aż takiego znaczenia jak dobry nos do inwestowania i wyłapywanie spółek które przez 12 miesięcy mogą dać zarobić 100 % a takich na gpw jest cała masa ! :) asbis to spółka na której można zarobić kupując ją poniżej 20 zł :) Zakup po 28 zł lub wiecej w takich czasach to ogromne ryzyko inwestycyjne - to jak kupno dziś orlenu czy kghm ! może się uda zarobić kilka procent a może się nie uda :) nie jest to też chyb cena za jaką warto kupić asbis w celu jej potrzymania kilka lat ( duża niewiadoma ). Ja wywalam akcje już od jakiegoś czasu i realizuje zyski bo tylko zyski i prawdziwa kasa mają realną wartość. Asbis teraz kosztuje 28,40 a jak jutro prezes zginie w wypadku samochodowym czego oczywiście mu nie życzę i jest to bardzo ekstremalny przykład to ile bedzie kosztował ? minus 10 % to będzie bardzo mały spadek i nie wiadomo czy kurs kiedykolwiek od tego momentu zaliczy jakiś wzrost ( dlatego tak ważna jest niska cena zakupu i bardzo wysoka rezerwa cenowa która daje nam jakieś bezpieczeństwo. Fundy i inne instytucje finansowe czesto graj anie swoj akasą i ich to nie interesuje czy kurs zyska czy spadnie bo prowizje zawsze dostaną :) . To taki przykład na przewrażliwienie że lepsza kasa bezpieczna w banku niż w akcjach na których zarabia tylko kilka procent graczy a przeszło 90 % ma straty. Na papierze zyski liczy się fajnie :) ale jak przyjdzie korekta to nagle 90 % ma straty. Jak nie jesteś jeszcze zarażony gpw i nie masz strat na akcjach to polecam wszystko sprzedać i poczekać na globalną bessę :) i wtedy jak kupisz przyzwoite akcje na dołku to pewnie zarobisz krocie :) teraz to tylko marzenia i przyzwyczajenie. Ja na szczęście ma średnią zakupu na plusie i mogę wszystko dziś ''wywalić w rynek '' czyli mam ciepłą głowę i nie muszę się martwić o stan mojej inwestycji w asbis - teraz mam 40 % stanu posiadania akcji w stosunku do maksymalnej ilości jaką posiadałem. A co do dywidendy to nie ma dla mnie aż takiego znaczenia bo mogę kupić akcje zawsze taniej po odcięciu kuponu. A im kurs bedzie wyżej tym dywidenda będzie stanowiła mniejszy % a spadek powyżej kuponu będzie bardziej prawdopodobny a to oznacza że odkupując za kika dni zarobimy więcej niż na dywidendzie. Oczywiście to tylko moje przemyślenia ale przemyślenia mają większą szansę na realizację niż marzenia o 40 czy 100 zł. Reasumując - tu sobie każdy rzepkę sam skrobie ;)