Moim skromnym zdaniem to jest z wora do wora. Przy braku popytu tak się właśnie dzieje, kiedy "ktoś" lub "oni" chcą kupić akcje. Mało kto oddaje, więc zaniżają kurs a być może jakichś niecierpliwy odda swoje grosze. Lata wstecz, dawno temu widziałem nie raz tego typu mielenie, a potem nagle.... poszedł z procy do góry :) Oczywiście zawsze mogę się mylić.. mój nos mówi "ładuj do wora, to czas". Pożyjemy, zobaczymy niebawem :) Dokupię jeszcze troszkę w tygodniu i spokojnie zaczekam. Pozdrawiam serdecznie wszystkich