Pierwsze dziesięć dni lutego za nami. Włodarze spółki delikatnie cudują przy skupie akcji, ale bez rewelacji. Kurs troszkę się podniósł. O końcu letargu jeszcze jednak mówić nie wypada. Ktoś tam się niby pokazuje po stronie zakupowej. Przyznaję, że i mnie trochę zmobilizował. Technicznie, dla tych co to lubią, sprawa wygląda dobrze. Nie ma jednak żadnych komentarzy ze strony spółki na temat ewentualnych wyników, oczekiwań itd. Konflikt na Ukrainie trwa nadal a ceny surowców osiągnęły chyba pierwsze dno. Pozdrawiam i życzę wszystkim wzrostów!