Po pierwsze nie obrażajmy się nawzajem niezależnie od opinii, a po drugie jakby nie patrzec to tu od początku jest kosmiczny odlot...
Ja po dniu debiutu pisałem o 30 groszach, a drugiego już o cenie nominalnej. Na chwilę obecną to zastanawiam się nawet czy te akcje są warte swego nomiału, bo przecież chłopaki już z nawiązką odzyskali wszystko co zainwestowali, a gdzie mają akcjonariuszy pokazał ostatni tydzień i wspaniałomyślna pożyczka 600 tys. na 5% głównie na swoje pensje. Tu prędzej będą 3 grosze niż 3 złote.
Pozdrawiam,
Misiek