Wikana. W ciągu roku spadek ceny akcji większy od dywidend - de facto strata.
Śmiertelnie nudny Żywiec - wzrost ceny a dywidenda prawie pokrywająca ewentualną stratę przy zakupie na maksie w ostatnim roku.
Wikana - ruchy zarządu mające na celu wykorzystać legalne metody na wzbogacenie osób mających dostęp do decyzji (niektorzy nazywają te ruchy szemranymi).
A teraz powiedz - co przemawia za Wikaną? Jaki jest powod, by ktoś miał kupić akcje, któs niezwiązany zawodowo z tą spółką? Czyli ktoś z ulicy?
I czy naprawdę nie widzisz dziesiątek lepszych spółek na giełdzie (obok dzisiątek gorszych).