witajcie, pisalem juz kiedys na forum ze barlinej to moj faworyt, oczywiscie nie mozna juz prorokowac poniewaz walor napewno jeszcze nie raz sie obsunie, jednak w perspektywie 2-3 lat widze 10zl na horyzoncie. siedze rowniez na barlinku i nie zamierzam tego ruszac az nie osiagnie zaplanowanej przezemnie wartosc, tak wogole to jestem leszczem a wszedlem na gielde z calymi moimi oszednosciami, zainwestowalem 28 tys zl w kilka walorow, jestem torszke w plecy jednak jestem dlugodystansowcem, zakopuje to wszystko i za 3 lata lookne co jest. wszystkie akcie sa srednio 7-10 razu tansze niz w szczycie hossy wiec wszystko przyniesioe zysk, no chyba ze padnie. wiem ze moj portwel nie jest porazajacy ale joako 26 lepek, rok po studiach to mysle ze i tak jest sporo. nie potrzebne sa mi te pienazdze wiec postanowilem troszke zaryzykoac na gieldzie. pozdrawiam DT i LT kazdy z nas zarobi, mam jednak prosbe to grosikow, nie podniecajcie sie groszami zysku bo to zwala kurs, poczekajnie na konkretne zyski, pozdo hej