Re: Jak to jest z tym CIG

Pięknie napisane, żeby wlać trochę nadziei w serduszka.
Temat 1: emisja papieru żeby obdzielić pracowników (trzeba było premie z zysków wypłacać albo ze swojej puli akcji się podzielić)
Temat 2: bujanie się z opcjami strategicznymi - no powiedz mi skoro prezes nie chce oddać udziałów swoich to co zrobi? kolejną emisję jak w zeszłym roku pod "inwestorów", czy będzie dzielił się zyskami za włożoną kasę? czy może będzie szukał podwykonawstwa?
Temat 3: LOTF2 rajd powiadasz? teoretycznie kwiecień przyszłego roku skończony development (powiedzmy kwartał się przesunie), potem testy i poprawki - to też jest długi proces i jak rok im to zajmie, żeby wszystko ogarnąć to będzie dobrze - więc połowa 2023 (tak zakładam, może pesymistycznie ale wolę w tą stronę)
Temat4: kasa, póki co jest owszem sgwc1 się zwracał po 7 miechach, sgwc2 krócej, przychody są zyski będą gry się będą satrzeć nie mniej na przeżycie spółka będzie miała, po drodze trzeba liczyć, że wydadzą kolejnego snajpera, który tez będzie kosztował... ogólnie szału finansowego jakoś nie widzę.
Temat5: zaufanie i sentyment - zgadzam się brak, dlaczego brak? Bo rudy nie raz strzelił taką gafę, że ludzie potracili pieniądze tylko jeden przykład: pomyłka w espi o milion sprzedanych kopii sgwc1 a korekta raptem po DWÓCH dniach (mógłbym wymieniać tutaj wiele). Generalnie ten facet nie powinien się odzywać, a tym bardziej mówić komuś, że jego spółka jest niedowartościowana - to oceniamy my inwestorzy (ci indywidualni też), albo jego sztandarowa szydera "sprzedałem swoje akcje bo i tak było tanio"... litości.

I już mi się znudziło pisanie mógłbym dośpiewać jeszcze kilka punktów i jak widzisz nie wspomniałem o SGW3 i o historycznych wtopach i problemach spółki, zwolnieniach grupowych czy innych. Nie mniej doświadczenie nauczyło, że do cigames trzeba podchodzić z dużą ostrożnością, a kurs zależy w dużej mierze od spekuły tutaj. Zdrowym inwestowaniem tego nie nazwę a grą i hazardem (która powiesiła tutaj bardzo dużo ludzi czasami na lata).
Patrząc na perspektywę dwuletnią - szału nie ma pomijając teoretycznie przekroczenie nawet targetu przychodów.