Ileś lat temu car playwaya został tu ośmieszony przez zespół, który chyba jako pierwszy w historii nie dał się zastraszyć i po prostu rzucił papierami. CFG żyje tylko dlatego, że car obiecał tu wszystko wyprowadzić na prostą i inwestorom wynagrodzić. Potem dziwnym trafem zostało mu wypłacone większość kapitału z IPO jako zwrot pożyczek lata przed czasem.
A CFG zarządza człowiek, który nic nie zrobił wcześniej z grami, potem też nic. Nie ma za co.