Bajania? Na oślep? Wszystko jest skrzętnie przemyślanie, rozplanowane na całe miesiące metodycznego działania. Podbitka na wielomilionowym, historycznym dla spółki wolumenie, po czym dobijanie kolanem w pośpiechu na siłę do gleby, to jest na oślep, desperacja? Nie wciskaj kitu, niech każdy pozostanie przy swojej prawdzie.