Muszą zacząć robić konkretne rzeczy w kierunku produkcji lub dystrybucji suszu medycznego, zamiast kremów na zmarszczki z olejem konopnym. Po prostu realizować szybciej swoją strategię, bo nadal idzie mizernie. Pozostałe spółki konopne coś robią albo przynajmniej udają, że coś robią i jak tak dalej pójdzie, to Labocanna zostanie ostatnią z kursem poniżej 40 groszy. O tyle dobrze, że już za bardzo nie ma chętnych do sypania niżej, poza desperatami z nożem na gardle.