No właśnie, trochę to mętnie wygląda, chociaż ciąg myślowy Smerfa jakby logiczny - taka opcja niby możliwa. A z tym Małeckim to może taka przemiana jak niejakiego Szawła w św. Pawła? Kto wie? Niezbadane są wyroki boskie. No ale jeszcze ten Johnny. Też nawrócony?