Janek, masz na drugie R. a na nazwisko W. i nas ostrzegasz ? ;)
A tak serio to nie pojmuje tego najeżdżania na siebie - ci co uważają, że jest sens tu siedziec, niech siedzą; ci, którzy uważają, że to dno - niech sprzedadzą ze stratą, a jeśli nie maja akcji to niech ida na spółki, które dnem nie są.
Po co tracic czas na dno ?
Ja jeśli uwazam, że coś jest dnem, to od momentu gdy to stwierdzę nie poświęcam temu już ani chwili, w ogóle sie tym nie zajmuje.
Po co wtedy tracic czas na pisanie o tym jakie to wielkie G..., pławienie się w tym, upajanie tym, że inni wtopią albo już wtopili...
Nie rozumiem. Ludzie, nie macie nic lepszego do roboty ? Może rzeczywiście nie macie, a to przykre...
Pozdr.:)