Wielokrotnie opisywałem ten mechanizm ponad rok temu, spotykając z atakiem kpin i szyderstw, więc nie rozumie skąd teraz te zdziwienie?. Jeżeli to nie była wówczas EWIDENTNA działalność "byłego" Prezesa na szkodę spółki, to ja nie wiem jaki potrzebny jest jeszcze dowód, aby prokuratur zatrzymał w toku wszczętego postępowania tego fircyka !!! Działalności i nie podejmowania decyzji przez obecnego Pana Prezesa to chyba nie ma najmniejszego sensu komentować ........BO TO CHYBA OCZYWISTA OCZYWISTOŚĆ - że wszyściutko leci według z góry ustawionego scenariusza, doktoratu nikt już na tym tu nie zrobi ;-)