W jaki sposób można zbijać kurs (jeśli wszyscy uważają, że spółka jest super)?
Jedyna metoda to sprzedaż akcji po zmniejszającym się stale kursie - ale przecież wówczas mądry rynek odkupi takie akcje z przyjemnością. I "zbijający kurs" tylko straci. Inną naturalną konsekwencją byłby w takim przypadku zwiększający się (gwałtownie) wolumen obrotu.
A tu mamy mierny obrót i spadający kurs. Czyli - jak można zbijać kurs tak, żeby rynek nie zareagował?