W najbliższym czasie przekonamy się, że było warto. Następne tygodnie powinny przynieść raport roczny, informację o walnym zebraniu akcjonariuszy oraz, zakładam, konkret o przejściu z New Connect na...
...chciałoby się napisać, że na Główny, ale po obejrzeniu debiutu obligacji....
- Lepiej nie zapeszać :)
Niepokoi stagnacja na akcjach oraz obligacjach (symboliczny handel w dniu debiutu i zero zainteresowania w piątek, choć wydawałoby się, że świeże j pachnące nowością).
Moim zdaniem notowania akcji pokazują, że ktoś trzyma kurs i specjalnie podejmuje działania mające zniechęcić wejście w spółkę nowych akcjonariuszy i irytację obecnych. Jestem przekonany, że nikt ze "starych" nie wyrzuca 20 akcji tylko po to by zbić kurs z 5.00 zł do 4.75 zł.
Na papierze obserwuję pewne zachowania typowe dla Inwestconsultingu. Mogę się mylić, ale jestem zaangażowany w kilka spółek, w których Inwest ma lub miał udziały i stąd taki pomysł.
Nie obawiam się uwolnienia akcji członków rady nadzorczej (ogólnie mówiąc: osób, które podpisały lock upy). Jestem przekonany, że nie będą oni "sypali".
Cóż... jedyne co mogę zrobić to tylko czekać. Cena jest śmiesznie niska do wyjścia, a potencjał zbyt obiecujący, by go zmarnować.
Wcześniej, w innym temacie pisałem, że niektóre inwestycje są warte tego, by poświęcić im więcej czasu, nawet jeśli oznacza to kolejne lata czekania i narzekania.