A ja zaznaczam, że musisz wydać te swoje uzbierane ciężko za marną robotę pieniądze na specjalistę od psychy, bo bredzisz tak niemiłosiernie, że się nie da czytać. Stary, ogarnij się w końcu. Ja rozumiem, nie masz nic do roboty, bo zero pasji i jedyne co to umiesz włączyć bankiera, ale te wpisy nic nie zmienią. Lepiej byś się coś douczył i dorobił. Programowanie, grafika komputerowa, jakiś montaż video. Inaczej skończysz biedny, smutny i niedowartościowany.