Kowalczyk mając tak mocne sygnały z rynku w tym nastroje, które zostały mu podane na tacy! jeżeli nie zareaguje werbalnie w tym finansowo to w takim momencie trzeba przerwać ten proces i powinien to zrobić sąd (sąd we Wrocławiu potrafił postawić granicę dla podmiotów o znacznie większej sile przebicia)
Akcjonariusze i obligatariusze dali wyraźny sygnał, że są gotowi na dialog w tym ustępstwa ale w tym wszystkim musi być też wsparcie finansowe Kowalczyka (ok. 1 mln a ze spłatą kredytu w SBR ok. 1.2 mln) i jest to niezbędny element aby dać poczucie, ze intencje są czyste
1. Jest gotowość do negocjacji (redukcja)
2. Trzeba uwiarygodnienia liczb
3. Jest oczekiwanie wsparcia finansowego przez Kowalczyka w ramach szerszej ugody (rezygnacji z części wierzytelności)
4. Na pewno z tego co da się wyczuć nie będzie zgody na karencję (odroczenie spłaty) - może być zgoda na niższą ratę z racji niższego zadłużenia i mniejszych możliwości Marki ale nie będzie zgody na odsunięcie w czasie bez jakiejkolwiek spłaty
5. Odkupienie przeze mnie obligacji niczego nie wnosi. Trzeba rozwiązań systemowych
ps
mania :-) więcej pomóc/zaszkodzić nie mogę/nie umiem.