Jakby wygrana była w cenie (a nie była, bo panowała niepewność co do rezultatu przetargu) to należałoby się -15% (około 2,75). Inna sprawa ze spółka jest niedoszacowana, a mamy początek hossy i kapitał dalej będzie szukał miejsca żeby zachować wartość. Naganiacze o kupieniu w okolicach 2 zł mogą pomarzyć.