Tym gorzej dla prezesa. Faktem jest, że były członek rady nadzorczej Paweł Penkala kilka lat wstecz na wieść o kredycie oddał wszystko, co posiadał. Zapewne na walne dokoptują nowi z ulicy, każdy ze swoim pakiecikiem i wyczyszczą spółczynę. Jeśli nawet uczynią w niej remont i jeśli nawet wrócą notowania, to rynek będzie dzielony kwitem przez Kukolewskiego.
Ciężkie jest życie "cierpliwych" :)))