... jakby nie patrzył trafiłem z moimi wyliczeniami... kwota za jaką sprzedali całą działalność operacyjną, można przyjąć, oscylowała w okolicach zera (bo 20 tys zł to symboliczna kwota), więc wartość księgowa wyszłaby w okolicach zera właśnie....
... ale nas to już nie dotyczy... naprawdę jestem pod wrażeniem tego ruchu...
... oczywiście zawsze można mówić, że skończymy jak CEDC, ale moim zdaniem insajderzy na tym by stracili... wycofując się rakiem z GPW... musieliby sprzedać parę milionów akcji, a do tego trzeba super podbitki i zupełnie innych obrotów niż mamy na codzień... lub mieć funkcjonujący biznes rozkręcony na pieniądzach akcjonariuszy...
... RHD na ten moment nie prowadzi działalności, którą możnaby "ukraść" z GPW - wartość akcji rzeczywista jest żadna (obecna wycena oparta jest awansem na domniemaniach) - nie ma ich komu sprzedać...
... treść raportu była bardzo znacząca... zwłaszcza akapit o sprzedaniu zarówno należności jak i wierzytelności... i podpis dyrektora zarządzającego Tarchalskiego oraz Coll'a...
... moim zdaniem mocno się napracowali, żeby ktoś przejął ten galimatias z dobrodziejstwem inwentarza... na pewno nie było łatwo znaleźć chętnego...
... jak spojrzycie w KRS'y spółek powiązanych z Tarchalskim lub Coll'em to okaże się, że jest sporo potencjalnych kandydatów do prowadzenia faktycznej działalności pod szyldem Reinhold Polska AB....
... różnie być może, ale to na pewno nie koniec gry... teraz rozegra się najciekawsze... sądzę, żę na RHD została naprawdę garstka drobnych akcjonariuszy co widać po obrotach... kurs owszem się osuwa, ale obroty ciągle minimalne... podejrzewam, że większość z Was ma przeczucia że coś będzie się działo... tylko nie wie co...
... zdarzało mi się wtopić na GPW ale zdarzyło mi się kiedyś coś dużo bardziej przykrego - sprzedałem papier po prawie 2 latach trzymania na stabilnym poziomie... a dwa dni później kurs poszybował w górę... to dopiero przykrość ;)