to jest takie myślenie: ktoś mnie bije w twarz i mówię, że to doskonale, bo przysypiałem a to bicie mnie otrzeźwiło... dostaję kolejny cios w oko i mówię, że lepiej w oko niż w zęby... dostaję w zęby i mówię, że i tak miałem iść do dentysty... a ta jedynka to nie była mi potrzebna...potęga racjonalizacji :)
oczywiście ja z boku nie posiadając akcji mówię, że to znakomita wiadomość, bo obecnie strach wejść, a przy scaleniu będzie można przez moment pograć... ciekawe kiedy kolejna emisja? czy będzie?