może trochę rozszerzę na czym polega psychologia rynku.
Chodzi o ogólny sentyment do spółki. Sentyment może powodować że spółka jest skrajnie przewartościowana, lub niedowartościowana, tak jak w tym przypadku.
Trochę atmosfera wokół tej spółki przypomina mi prywatyzację PKO BP.
Wtedy też pisano że to gniot, państwowy moloch, z głupim zarządem. Po latach okazało się że ten gniot jest najbardziej rentownym bankiem w Polsce.
50 % dyskonto do realnej wartości PHN, dyskontuje katastrofalne wyniki na tej spółce w ciągu kilku najbliższych lat.
Moim zdaniem to zdecydowana przesada.