Nie rozumiem tego zastanawiania sie nad tym ile ta gra kosztowała "faktycznie" skoro jest czarno na białym ile odpisali. Kogo interesują jakies domysły? Inwestor widzi gre, widzi ile zostało odpisane i tyle. Kto kupi akcje firmy ktora odpisała czy tam wydała 100m na gre ktora przyniosła jedynie 2m? Zadne dywagacje tu nie maja celu, cała spolka z prezesem na czele jest nieudolna, partacze, oszvsci, kombinatorzy, zero przejrzystosci, zero uczciwości.