interwencji nie bylo bo pinokio wyczekal i pierwszy wymiekl facecik w czewonej czapce
po raz kolejny zrobil z siebie posmiewisko
ale jak indeksy lataly od bandy do bandy to wyszedl jakis bufon z fedu i powoedzia; ze jak rynek sie nie uspokoi to oni maja narzedzia i je uzyja (mamy drukarke)
zaraz potem siwa pani powiedziala to samo
wiec chwilowo boja sie skracac