Nie jestem aż takim optymistom ale faktem jest
że budowlanka jest na mxa zdołowana i czas najwyższy
na ożywienie.Delikatnie można założyć że ten czas lada moment nadejdzie.
Ożywienie gospodarcze będzie wiązało się z tanimi kredytami,
większa i łatwiejszą ich dostępnością i co za tym idzie,drożeniem mieszkań
i zwiększeniem inwestycji związanych z budownictwem.
Jeżeli natomiast odbicie w budowlance nie będzie miało miejsca już w tym roku,nio to jesteśmy w czarnej,dopie i będziemy szorować jajami po mule jeszcze z dwa lata
(w scenariuszu optymistycznym),bo jak na razie to nasz "kochany"rząd
ma gospodarkę głęboko...