Jeżeli Sąd zablokuje emisje to żeby Wiśniewski mógł zarządzać dalej spółką bez przeszkód lepiej by było żeby miał akcje, bo przy aktualnej sytuacji 800 000 zł i ktoś może mieć akcji w okolicach 10% (tyle na spokojnie można zebrać w jeden dzień), dlatego jeżeli sąd zablokuje emisje to Wiśniewski będzie się musiał ruszyć.
Wtedy dowiemy się co naprawdę zrobi ze spółką, jeżeli zbierze akcje to po emisji nie będzie wywalał w rynek, jeżeli jednak wycofa WI z IGR to jednoznaczne będzie z tym, że po emisji wywalił by nam jakąś sporą cześć akcji tym samym zabijając kurs i niszcząc resztki zaufania.
Tylko zablokowanie emisji może przynieść jednoznaczne rozstrzygnięcie.