Jak dla mnie to wszystko nie trzyma się " ni kupy ni dupy". Przed ogłoszeniem odszkodowania taka niespodzianka? Jak ogłoszą upadłość, to jeżeli dostaną odszkodowanie, to i tak nie zobaczą z tego nic, bo zabierze bank. A po drugie, to nie tylko akcjonariusze dostaną po tyłku, ale przecież i sam Król - też ma tych akcji w brud, a po jakiej cenie je opyli ? Dlatego coś mi tutaj śmierdzi, coś jest nie tak z tym wszystkim.