Moja teoria sprzed kilku sesji potwierdziła się: wzrosty były sztucznie pompowane przez akcjonariusza który zszedł poniżej 5% w grudniu 2016. Jak zaczął mocno sypać a rynek nie odbierał, to przestraszył się ceny poniżej 40 gr, więc podbił kurs do ok 50 gr wywołując sztuczny ruch, że jest niby inside który zbiera papier przed raportem. Część naiwnych wsiadła do tego pociągu odbierając od niego między 40 a 50 gr. A ponieważ znał wcześniej stan raportu i wiedział że po raporcie kurs będzie oscylował między 10 a 15 gr upchnął papieru za kilkaset tys pln w akceptowalnej cenie.
Czyli nagłe wzrosty to pompowanie kursu obliczone na oddanie niezorientowanym za kilkaset tys pln, bo 50 gr to może ostatni raz w historii spółki będzie, potem już tylko 1-2 gr.