Pijesz whisky? No to musisz się obejść smakiem, bo kolega zaproponował batona po 23,95 i nie wystawiłeś - zresztą - ile możesz tych akcji mieć? 1000, 10000? Na kim to robi wrażenie? A może Twój baton to te 142707 i się gorączkujesz, że nie sprzedałeś? Słabo się ustawiasz, bo taki zakład, jaki zaproponowałeś, to tylko ja mogę wygrać.
Już Ci tłumaczę, dlaczego:
1. Masz 200k akcji i wygrałeś - ale co wygrałeś? Talon na k**** i balon? Ja wygrałem, bo wiem, ile masz akcji :)
2. Nie masz 200k akcji i wszyscy się śmieją - ja whisky nie piję, więc możesz sobie kupić i wypić moje zdrowie.
Nie obrażaj się - tak chciałem sobie pożartować z "grubasów", którzy myślą, że mając pieniądze i chwaląc się nimi na forum, mają wszystko - "spójrz" na ś.p. J.Kulczyka - miał wszystko, a co ma dziś? Coś innego się liczy i zastanów się czy to masz :)