a co tam zostało?
dlaczego obigationariusze jeszcze nie zażadali kasy?
bo jesteśmy w czarnej D. i nie odzyskamy tej kasy daltego wielu jest wodzonych za nos.
jedyną szansą dla spółki jest inwestor i w sumie nikt inny.
Takiego jednak nie będzie, bo kto chce kupować i inwestować w goracego kartofla.
ten węgielek aż pali w łąpki.
Akcje też już niebawem polecą na 8 groszy później na 5 i co dalej? to juz koniec dla akcjonariuszy...już nie mają komu sprzedać
na dzień dzisiejszy mamy przychody roczne na poziomie 10 milionó a zobowiązania pod koniec tego roku na poziomie ponad 20 milionów zaległych obligacji a jak widać i kredyty wchodzą w gre pod zastaw oczywiscie, bo bank ma pierwszenstwo przed obigacjami .
Uważam ze to juz koniec i kwestia moze miesiąca i mamy rozwiązanie sytuacji.
Byłą sobie FKD
tak to widzę.