Rozumiem, że ci się dzisiejsze "wahnięcie" podoba, tak. Zadowolony jesteś, że na bananie (zresztą na innych giełdach jest podobnie) kurs leci w dół, choć fundamenty wskazują na odwrotny kierunek. Ty ze swoimi dziesiątkami milionów jeszcze nie dałeś rady wejść ze względu na płytkość rynku, więc się cieszysz że zdążysz pozbierać w następnych sesjach, tak? Bo mnie to wqrwia.