Na rękę jest jeśli się wybroni i rzeczywiście ma argumenty do obrony. Prowadząc ten biznes tyle lat musieli przeanalizować aspekty prawne. Gorzej może być w przypadku printe, bo to nowy obszar w BP. Fragment z głównej strony BP.
"
MIT: Alternatywa to „podróbki”
Zwykło się myśleć, że zamienniki powstają w Chinach. To mylące uproszczenie. Na rynku, obok zamienników wątpliwego pochodzenia, sprowadzanych z Chin, czy ogólnie Dalekiego Wschodu, które następnie są przepakowywane i sprzedawane pod polskimi markami są też takie, które faktycznie powstają w Polsce i dają zatrudnienie w lokalnych społecznościach. Jak je znaleźć? – Stawiajmy na sprawdzone, znane firmy - wybierajmy rodzime marki, z własnym zapleczem produkcyjnym i technologią. Unikajmy zamienników wytwarzanych w niepewnych źródłach czy na Dalekim Wschodzie. Bywa, że te produkty naruszają prawa patentowe producentów sprzętu, a w stosowaniu są niepewne – mimo niskiej ceny wyjściowej..."
http://blackpoint.pl/art/informacje_prasowe-331.html