Co do GOP i ich "Infection free zone" to pełna zgoda, dawno nie było gry z takimi zasiegami i hypem. Gra ma niesamowity potencjał i co najważniejsze nieograniczoną możliwość rozwoju z trybem coop włącznie. Gra jest tak wciągająca, że niektórzy płacą by zagrać choć w surowa wersję, byle tylko nie miec limitu czasu jak w prologu. Już nie wspomnę o możliwości zagrania w dowolnym mieście na świecie. Co do Sonki to tylko niszowy horror do przejścia na jeden raz(premiera "Paranoid" pokazała ile są warte tego typu produkcje) dość zabawne jest to jak próbujecie na siłę zbudować otoczkę sukcesu na tak słabych fundamentach. Kiepska sytuacja finansowa zmusila ich do dzielenia się zyskiem, gra wcale do tanich się nie zalicza, już nie wspomnę, że ostatnio impet zainteresowania został zupełnie wyhamowany, a pompka kursu z 3 zł do 14 nie została potwierdzona statystykami. GOP jest po korekcie i właśnie nastąpiło wybicie na zwiększonym wolumenie a Sonka po dużym, nienaturalnym wzroście z mocno przegrzanymi wskaźnikami. To tyle odnośnie porównań.