Spóźniłem się z inwestycjami w branżę stalową chociaż znam ją od podszewki. Szewc bez butów chodzi. Złapałem tylko Alumetal póki co, bo podoba mi się profil spółki i perspektywy jej rynku. Jeśli okoliczności zewnętrzne na to pozwolą Alumetal da zarobić akcjonariuszom. Jedno co mnie martwi to potencjał produkcyjny. Może to zabraknąć już w tym roku, chociaż zarząd zakładał, że ma spore nadwyżki mocy. Przerób ponad 60 tyś ton w i kwartale pokazuje, że ostatnie inwestycje w Kętach mogą być szybko niewystarczające do pokrycia popytu w najbliższych latach. Już dziś można myślę zrewidować plany inwestycyjne, bo kasa jaką teraz będzie firma gromadzić na kontach powinna szybko pomnażać potencjał produkcyjny. Przy takich wynikach sięganie po dodatkowy , zewnętrzny kapitał obrotowy też nie powinno stanowić problemu. Kuć żelazo póki gorące !