Chyba kiedyś Medinice było wyceniane przez kogoś. Już nie pamiętam. Ale to i tak daje mizerny skutek, bo taka wycena nie oddaje do końca wszystkiego, a zazwyczaj ma potwierdzić cenę giełdową lub określi cenę nieznacznie wyższą od obecnej. Tak, żeby w razie wpadki nikt nie miał pretencji. To jest cwaniactwo analityków.
Więc co z tego, że ktoś wyceni akcję nawet na 20 zł, skoro i tak na tę chwilę jedna akcja jest warta przynajmniej 40 zł (ale to już po przyznaniu dywidendy). Także próżne żale i frustracje. Ja tam co prawda się nie zapożyczyłem, żeby kupić akcje, ale prawie... bo zmobilizowałem wszelkie dostępne środki. I to niech będzie najlepsza rekomendacja. Ale jak pójdzie coś nie tak, to będzie niemiło. Oczywiście to coś, to nie całkowita plajta, tylko co najwyżej opóźnienie w rejestracji FDA dla CoolCryo, ale tego też nie przewiduję. Przewiduję koniec tego roku, początek następnego - akurat jak nowe środki napłyną na IKE, żeby podbić kurs :).
Przewiduję, że wtedy będzie szaleństwo, bo 12 zł to będzie warta gotówka, która zostanie w kasie spółki, i warte są inne urządzenia w różnej fazie rozwoju. A CoolCryo? W tej chwili dostaje się za darmo. Za zero złotych. Także zysk tutaj będzie nieskończony, gdy sprawa wypali, bo każdy zysk podzielony przez zero złotych włożonego kapitału daje nieskończoność - podstawowa matematyka.
A oprócz tego w ciągu dwóch-czterech kolejnych lat szykuje się dywidenda za 2 urządzenia i ta dywidenda będzie też na poziomie 28 zł (kwota komercjalizacji zakładam, że będzie taka sama za każde urządzenie).
Inaczej mówiąc, wkładasz dziś 12 zł, za chwilę dostajesz 28 zł, za dwa lata dostajesz kolejne 28 zł, a za kolejne dwa lata dostajesz kolejne 28 zł. Plus może jakieś dodatkowe rzeczy wpadną ze współpracy z Chińczykami.
Zysk jest naprawdę chory, a ryzyko... w zasadzie w tej chwili zredukowane do zera... Jestem na medinice od dawna i było dużo więcej ryzyk kiedyś i dłuższy czas oczekiwania, a kurs wyższy... także tutaj naprawdę żadna wycena nie pomoże. Jak wystrzeli, to wystrzeli. Pytanie tylko, ile jeszcze wzrośnie przed wystrzałem. Na Scope przed wystrzałem spadło... już ktoś zapewne wiedział i zaczęło się chamskie wyrywanie akcji z rąk. Ja też sprzedałem, chociaż jeszcze przed tymi spadkami... ale potem nie kupiłem, bo mnie ta gra na papierze żenowała i denerwowała. Mimo że wiedziałem, że to była normalka, ale zdenerwowanie prof. Garsteckiego na konfie było dla mnie znakiem... a on się denerwował, bo już zapewne mieli umowę podpisaną i nie chcieli się zdradzić... także to był fałszywy sygnał... i tutaj tych fałszywych sygnałów i plotek też jest sporo... ale nie dajcie sobie wyrwać papieru z ręki. HODL, bo na razie wszystko jest dobrze.