Pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą. Otóż w moim przekonaniu jeżeli w dniu dzisiejszym zakupiłbym 100 rolek papieru po 5,52 za 8 sztuk, to gdybym zachomikował te rolki na trzy lata, to od tego momentu miałbym czym podcierać tyłek przez jakieś 2,5 roku (zakładając na bogato, że rolka starczy na pi razy drzwi dziesięć podtarć). Alternatywnie - jeżeli zdecydowałbym się zainwestować równoważną kwotę w zakup akcji wiodącego na GPW podmiotu od robienia łosi w kulki - to niestety mógłbym podetrzeć się tylko raz - wyciągiem maklerskim z akcji wycofanych z obrotu.
Nie wiem, być może właśnie zaczynam wyznaczać nowy standard, kiedy spółkę z warszawskiego parkietu mierzy się już nie złotówkami, tylko metrami srajtaśmy ...
Niedowiarkom mogę tylko zasugerować jedno ...
Możecie zacząć odliczać czas od teraz.