Pełna zgoda jeżeli zainwestowało się w spółkę GPW w strategii na leniucha. Odrzucając strategię prysznica, czyli szybko się wchodzi i jeszcze szybciej wychodzi, a stosując strategię spokoju, czyli kupując i sprzedając średnioterminowo w zdefiniowanych cyklach płacąc podatek należny Państwu oraz inkasując dywidendy już ociosane podatkiem można uzyskać wyższe profity. W moim indywidualnym przypadku w okresie trochę krótszym bo jedynie ok. 8 lat jest to netto prawie 160 %. Nie są to jakieś wybitne osiągnięcia w takim długim okresie, ale osiągnięte w relatywnym spokoju. Obserwacja z długoletniego inwestowania na giełdzie - zyskowne jest takie inwestowanie, które w długim okresie przynoszą zyski netto 9% rocznie. Ktoś, kto osiąga w długim okresie kilkudziesięciu lat zysk rocznie netto powyżej 10% (skorygowany podatkiem, wydatkami i inflacją) jest wybitnym inwestorem.