Na pewno można stwierdzić, że sytuacja jest bardzo zła. Pojawiły się nadzieje związane z pomocą rządu amerykańskiego dla zagrożonych upadkiem instytucji finansowych. Ciężar kryzysu został jednak przeniesiony na amerykańską gospodarkę, która w tej sytuacji raczej nie uniknie recesji. To tyle jeśli chodzi o otoczenie giełdy. Jeśli natomiast chodzi o akcje GTN - jeżeli to już taka długa i stratna inwestycja, zaryzykowałbym grę pod to że obronią się dołki z lipca w okolicy 8.00-8.30 zł. Sprzedawałbym po przebiciu tego wsparcia. Myślę jednak, że istnieją warunki dla wyraźniejszej korekty prawie półtorarocznych spadków. Najwięcej zależy od wybicia pod wsparcie 8.00 zł lub nad opór 10.00-10.50 zł. To wskaże dalszy trend, przy czym wybiciu w górę dawałbym szanse 60/40 - stosunkowo nieduże bo i sytuacja jest niepewna, ale jednak większe niż nowym spadkom przed końcem roku.