To co zrobisz? Wolny rynek to ma babcia jak sprzedaje jajka albo grzyby na bazarze. Tutaj grają pieniądze i nie ma co się kopać. Ja napisałem o tym, że wkońcu jakaś pozytywna reakcja,(bo po umowie z Gazpromem nie było reakcji), że chociaż kilka promieni słońca wpadło do naszego ogródka.