Dnia 2024-04-23 o godz. 19:35 ~nowy napisał(a):
> mega zyski się dopiero szykują :)
A to dopiero się okaże. Duży portfel zamówień wcale nie musi oznaczać uzyskania proporcjonalnych zysków. W sytuacjach trudnych i niepewnych może być wręcz odwrotnie. Niestety Newag popadł w tarapaty z powodów o których tutaj nie będę pisał a które ostatnio powszechnie są znane. Czym to się dla firmy zakończy? Nikt tego nie wie i w tym momencie sugerowanie się potencjalne wysokimi przychodami wynikającymi z nadal nie zrealizowanych zamówień jest przysłowiowym łapaniem wielu srok za ogon. Nie znamy ani potencjalnej marży jaką mogą uzyskać ani konsekwencji wydarzeń które miały miejsce a które niewątpliwie bardzo szkodzą Newagowi. Griffin 200 ma już opóźnienie sięgające roku i choć zebrano już rzekomo całą dokumentację i przeprowadzono walidację pojazdu to nadal na Polskę nie otrzymał od UTK stosownych dopuszczeń a i to nie wszystko. Potrzebne będą jeszcze stosowne pozwolenia na Niemcy, Austrię, Czechy, Słowację i Węgry. Mają jeszcze trochę czasu na zdobycie tego ale i to trochę potrwa. Czy będą opóźnienia? Tego nie wie nikt. "Słowa opóźnienie nie ma w naszym słowniku" - tak przynajmniej zastrzegał Konieczek. Nic nie usprawiedliwia tego co wydarzyło się następnie, a kary z tego tytułu pewnie będą. Jak duże? Też nie wiadomo. PKP IC nadal nie odebrało pojazdów bo nadal Newag nie dostał stosownych dopuszczeń od UTK na Polskę. Dopiero skończył się proces homologacji typu lokomotywy i na dzień dzisiejszy nie złożono jeszcze kompletu dokumentacji w urzędzie. Formalnie zatem etap umowy dostawy pierwszej lokomotywy tego typu nie zakończył się jeszcze. Warto tutaj nadmienić że i ten proces może potrwać nawet cztery miesiące od momentu złożenia KOMPLETU dokumentów. Opóźnienie jest już spore a będzie jeszcze większe. Newag nabrał wody w usta i nic nie mówi w tej sytuacji o karach. Czy są lub od kiedy ewentualnie mogą być naliczane oraz w jakiej wysokości. Sytuacja z Grifinami 200 jest zatem nadal bardzo niepewna i niejasna.
Cieszą pewne fakty ale aby rzetelnie podejść do ewentualnej inwestycji w ten papier trzeba być świadomym wielu realnych zagrożeń które dosłownie wiszą nad Newagiem. To jest raczej dobry moment na wyjście z papieru niż na inwestycję w niego.