W swoich analizach przyjmuję, że w grudniu zostanie sprzedane ok. 20 tys. kopii Succubusa plus ok. 30 tys. DLC, co przełoży się na ok. 0,7 mln zł przychodów. Będzie więc to jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) miesiąc w roku.
Patrząc histortycznie widać jednak stopniowy spadek popytu. Mattiallegro zwrócił uwagę, że rok temu w tym okresie gra sprzedawała się relatywnie lepiej (ok. 30 tys. sprzedanych kopii). Z plusów to na pewno ogromna rezerwa, jeśli chodzi o stosowanie rabatów. Taki Cyberpunk już po 10 miesiącach od wydania chodził z upustem 50%. W przypadku Succubusa narazie mieliśmy maksymalny rabat na poziomie 35%, tak więc przestrzeń do schodzenia z ceną jest jeszcze ogromna (tym bardziej, że gra wciąż ma ogromną wishlistę). Z minusów na pewno trzeba odnotować wtopę z najnowszym DLC, które wielu osobom crashuje grę (stąd tak duży przyrost negatywów w ostatnich dniach). Szkoda, że stało się to właśnie akurat kiedy deweloperzy zajadają się świątecznym sernikiem i za bardzo nie mają jak zabrać się za robienie hotfixów.