No właśnie - dywidenda to jedyny słuszny kierunek, a nie jakieś mrzonki, żewystarczy by odszedł Mazgaj, a wtedy wszyscy się nagle rzucą kupować akcje.
Ile można słuchać przekazu: Jest super, mamy świetne wyniki i perspektywy, ale kasą nie zamierzamy się dzielić, bo wolimy ją sami brać.
Jeśli Mazgaj jest hamulcowym dywidendy (tego nie wiem), to oczywiście, że trzeba muy podziękować