Boly powiem Ci że z takiego samego założenia wychodziłam pięć lat temu, też tak sobie tłumaczyłam , no i wiszę jak ta wiśnia na gałęzi i tak sie łudzę , że kiedyś mnie odwieszą, ale kiedy to będzie? Za dużo mam tu utopione żeby robić stratę, dlatego czekam i wyrabiam w sobie cierpliwość, a te wszystkie szpece, co to głoszą zasady cięcia strat, hmm , może i mają rację, ja się trzymam swojej racji, moja jest bardziejsza :)
Do ktosia, nie jestem żadnym płatnym naganiaczem, wiszę na haku, mam wciąż ten sam pakiet akcji, w przeciwieństwie do ciebie, bo ty jak sam pisałeś nie masz akcji i siedzisz tu charytatywnie, niby że to dbasz o dobro innych, a tak naprawdę jesteś, jak to Ferdek Kiepski powiedział o Paździochu ...